poniedziałek, 1 grudnia 2014

Chapter1-"[...] księżniczko..."

   -Ej... Myślicie, że kiedy się obudzi?-usłyszałam lekki irlandzki akcent
-Oby jak najszybciej! Kiedy Zayn wróci i się dowie to będzie...Źle!-usłyszałam Lou, tego parszywego... Ugh..! Gdzie ja do cholery jestem? Że w Londynie to wiem, ale konkretnie?!
-A o czym mam się dowiedzieć?-usłyszałam dość głęboki głos Czyżby pan Zayn? 
-Eeeeaaaa...-Louis się zająknął 
-No słucham? Poza tym, gdzie jest kuzynka Pezz?-usłyszałam jak idzie w moją stronę
-No bo właśnie... Ona...Ona śpi! Przestraszyła się bidulka i zasnęła w korku...-improwizował Louis Ja miałabym się bać? Czego? Kogo?
-Rozumiem, ale... Gdzie ona do cholery jest?!-syknął
-Na kanapie w salonie-powiedział irlandzki akcent
-Czemu Harry jej nie pilnuje?!-usłyszałam zaraz nad moim ciałem Kurwa nie musisz się drzeć!
-Poszedł do sklepu, przecież... Musimy kupić liny i inne-powiedział po raz pierwszy jakiś radiowy głos Na chuja im liny?!
-Dobra...-nagle "ktoś" złapał moje policzki-Wstawaj Księżniczko...-uśmiechnęłam się na jego słowa, ale oczu nie otworzyłam-Lubi jak się do niej mówi Księżniczko, notuj Horan!-przewróciłam się na drugą stronę-O nie, nie, wstajemy!-no nie da się spać!
-Hmmm?-otworzyłam oczy
-Hej, jestem Zayn, przyjaciel twojej kuzynki-zaczął delikatnie kiedy podniosłam się do pionu
-Już nie kuzynki! Wysłała mnie tutaj, do pięciu chłopaków!-burknęłam
-Zadziorna! Lubię takie!-usłyszałam głos dochodzący z drzwi frontowych jak mniemam 
-Phii... A kto powiedział, że ja muszę lubić chamskie bydło?-powiedziałam swobodnie 
Szczęka Zayn'a jakby zacisnęła się, a jego długie palce wcześniej będące no moim udzie wbiły się w nie
-Puszczaj!-syknęłam
-Obrazisz_nas_jeszcze_raz?-zapytał cedząc każde słowo Aha, czyli tego pana już nie denerwujemy jeśli nie chcemy siniaków...
-Nie!-rozpaczliwy jęk wydobył się z moich ust
O nie! Ja się nikomu nie podporządkowuje! Nawet jemu!
-Dobra Malik, jest skołowana, zaraz jej przejdzie...-podszedł do nas ten... No ten co poszedł po liny. No... Harry!
-Poza tym, miałeś być delikatny!-poprawił go blondyn z irlandzkim akcentem
-Taaa...-przeczesał ręką włosy-Przepraszam-zwrócił się do mnie i wyciągnął dłoń 
-Hmm? Taaa...-uścisnęłam ją lekko
-Dobra, jest godzina 19.30, pora się myć!-oznajmił ten radiowy głos, miał brązowe oczy i cztery strzałki wytatuowane na prawej ręce
-Serio? Co wy przedszkolaki?-zaśmiałam się
-Nie, po tym jak wszyscy się umyją obejrzymy jakiś film-powiedział Harry i ruszył w stronę schodów
-Spoko, ale jest taki mały, tyci problemik... Nie wiem gdzie mam swój pokój, a tym bardziej łazienkę!-ruszyłam w stronę loczka
-Chodź, pokażę Ci go-uśmiechnął się i chwycił moją dłoń Miękkie ręce... 
  Szliśmy po schodach i dotarliśmy do drugiego pokoju po lewo. Chłopak elegancko otworzył mi drzwi i wprowadził do środka
-Śliczny ten pokój, ale... Po co są tutaj te kraty?-zapytałam podchodząc do łóżka 
-Do... Różnych rzeczy, tak w razie czego...-powiedział przybliżając się do mnie
-Czy ja nie mam się tutaj tylko edukować?-zapytałam przeskakując "ogrodzenie"
-Masz, ale my jesteśmy chłopakami, potrzebujemy się zabawić...-powtórzył mój czyn i usiadł obok mnie, a jego ręce chwyciły moje biodra
-Mam dopiero 17 lat, nie ma mowy żebym coś z wami robiła!-wbiłam mu paznokcie
Uśmiechnął się, najzwyczajniej w świecie mój czyn go nie zabolał!
-Na początku nie z nami... Z Zayn'em, on w końcu najlepiej zna Pezz i on ma praktycznie nie opuszczać Cię na krok-posadził mnie sobie na kolanach
-Dziwni jesteście...-pomiędzy nas wsadziłam poduszkę, tak dla ochrony
-Jak każdy Księżniczko, a teraz idź się myć, Niall powinien do Ciebie przyjść...-na słowa "Księżniczko" uśmiechnęłam się, bardzo lubię takie określenie mnie, ale zaraz Który z tych chłopaków to Niall? I po co mi on do umycia się? 
 Wstałam i ruszyłam w stronę drzwi prowadzących jak mniemam do łazienki. Śliczna! Mieszkając z Pezz miałyśmy wspólną, gigantyczną łazienkę, a ta jest moja i w sam raz! Zamknęłam drzwi na zamek i zdjęłam ubrania nim do mnie dotarło Zajebię ich! Nie oddali mi moich walizek! Ale nie miałam zamiaru szlajać się po dworze brudna i w samej bieliźnie więc weszłam do wanny wcześniej nalewając różanego płynu do kąpieli i gorącej wody. Kiedy tak się odprężałam, usłyszałam pukanie
-Tak?-podniosłam się lekko i chwyciłam ręcznik
-To ja, Niall, masz trzy sekundy na zasłonienie się-oznajmił, a ja wyskoczyłam wręcz z wanny-Raz...-wytarłam nogi-Dwa...-wytarłam ciało-Trzy...!-zasłoniłam się białym ręcznikiem 
Chłopak o blond włosach wparował do pomieszczenia, a jego oczy powiększyły się
-Em... Mam dla Ciebie piżamę...-podszedł bliżej i podał mi... Kombinezon królik?!
-Dzięki, a teraz idź-pokazałam drzwi 
-Miałem Cię pilnować puki Zayn nie skończy się kąpać...-powiedział beznamiętnie i usiadł na szafce
-Phhii... Nie jesteście moimi opiekunami więc nie będę i nie chcę się przy was rozbierać!-rzuciłam mu gniewne spojrzenie i otworzyłam drzwi
-Dziewica...-syknął i wyszedł Tak dziewica, masz z tym kurwa problem? 
Zamknęłam drzwi i założyłam przygotowaną "pidżamkę", na nogi założyłam futerkowe łapcie, a włosy... Włosy powoli sobie schły więc nie zakładałam kapturka, ale wpadłam na dość dziwny pomysł A może by ta dziewica troszeczkę się zabawiła z napalonym One Direction? Hmmm? 
Wiem, jestem wcieleniem zboczenia! Rozpięłam kombinezon o kilka guzików i założyłam

swój stanik, widać było mi dekolt, ale... Przednie włosy podniosłam trochę do góry, a rękawy trzymałam w rękach I komu będzie łyso? Pod pewnym względem seksownej dziewicy czy napalonym gwiazdorom? Zeszłam na dół, nikogo praktycznie nie było więc usiadłam na kanapie. Szukałam telefonu Jestem pewna, że gdzieś go tutaj wkładałam! Grzebałam po całym kombinezonie, a ten zaczął się rozpinać jeszcze bardziej Trudno, ja dam radę... Telefon znalazł się po dłuuugich 10 minutach i wtedy zjawił się Zayn... Oblizał wargi i usiadł obok mnie
-No... Mała... Seans odwołany, ale za to mamy coś lepszego...-spojrzał w mój biust Zbok! 
-W takim razie co?-zapytałam zaciekawiona 
-GRA W BUTELKĘ!!!-wydarł się ktoś zbiegając ze schodów
Ten blondyn z łazienki... 
-Dobra... Ale... Ja nie znam waszych imion!-zaczęłam się wymigiwać, a ten uniósł brwi-Zayn no błagam Cię, znam was od kilku godzin, nie oczekuj, że was zapamiętam!-odwróciłam się do niego tyłem udając obrażoną
-Jakoś moje imię znasz... Dobra jak reszta przyjdzie to Ci się przedstawimy...-poczułam jego oddech na karku-A zresztą, moje imię musisz znać, w końcu już niedługo będziesz je krzyczeć-zaśmiał się i chwycił mnie w tali 
-Zepsułeś atmosferę, wiesz?-spojrzałam na niego lekko się uśmiechając Naiwny... Myśli, że dam się przelecieć? Wolne żarty! 
-Oj tam... Ja powiedziałem prawdę-popatrzył w dół Serio? To tylko 'lekko' rozpięta piżama, a do tego królik! Co w tym seksownego?! Zaprzeczasz sama sobie Hope, wiesz? Przestań do mnie gadać! Ugh...  
Po chwili zebrało się całe One Direction i tak jak ich poprzednik każdy po kolei oblizał usta 
-Dobra. chłopaki. Pora się przedstawić!-zaczął mulat-Zayn Malik, ale to już wiesz-uśmiechnął się nonszalancko
-Niall Horan, ten z łazienki...-powiedział speszony blondyn 
-Louis Tomlinson, twój szofer-zaśmiał się niebieskooki
-Harry Styles, ten z sypialni-loczek puścił do mnie oczko
-Liam Payne, od teraz twoja "niańka"-przytulił mnie przyjaźnie ten z radiowym głosem i tatuażem na ręce
-A więc, poznałaś nas już Księżniczko, czas na butelkę!-Mulat usiadł po mojej lewej stronie, a Harry po prawej, dziwnie się czułam
-Ale taka typowa na całusy, czy może wolicie coś a'la "Prawdę lub Wyzwanie"?-spojrzałam na każdego po kolei
-Prawda lub Wyzwanie!-krzyknęli chórem
-I git, ja kręcę, wiecie, pierwszeństwo kobiet...-wzięłam butelkę po Pepsi i zakręciłam ponętnie oblizując usta Zabawa zaczyna się za...  3....2....1.... Szykuj się Payne!
Liam siedział naprzeciwko mnie i wypadło na niego
-Liam, prawda czy wyzwanie?-zapytałam unosząc brwi
-Prawda...-powiedział spoglądając na moją uśmiechniętą twarz Może jedyny (NIE)zboczony w tym gronie... 
-Czy jeśli teraz moja pidżama by mi spadła, skorzystałbyś z tego i spojrzał mi w biust?-zapytałam patrząc mu prosto w brązowe oczy
-Nie, nie jestem jakimś napaleńcem, a poza tym, ja mam się Tobą opiekować, a nie molestować wzrokiem-odpowiedział pewny siebie
-Dobrze wiedzieć...-puściłam do niego oczko
Liam wykręcił Lou, a ten musiał wyjść na balkon i krzyknąć "Kocham śpiewać 'Anaconda' pod prysznicem!", Louis wykręcił Niall'a, blondyn musiał zdjąć spodnie i koszulkę, a potem przez pięć minut gry trzymać mnie na kolanach Nie powiem... Było mi milutko, szczególnie, że miał bokserki z napisem "Pobawmy się w doktora! ;*", ahhh... Te prezenty od Harry'ego...!, Nudziłam się tak dłuuuugi czas aż nagle Zayn wykręcił mnie(nadal siedzącą na kolanach Niall'a, było mi taaaaak ciepło!)
-Wyzwanie Malik, ale pamiętaj, jestem niepełnoletnia i jestem dziewicą...-ostrzegłam chłopaka
-Okey... Księżniczko... Musisz całować mnie przez co najmniej 10 sekund, a po zakończeniu gry pójść spać ze mną w jednym łóżku-poruszył brwiami, był pewny, że się nie zgodzę, dziewica miałaby spać w jednym łóżku z facetem, a do tego pocałować go? Nie mogłam pokazać, że nie chcę więc, od razu wzięłam się do dzieła 
Wstałam z kolan Horan'a i podeszłam do Malik'a, pociągnęłam go do góry za koszulkę i wpiłam się w jego delikatne usta. Chłopcy liczyli na głos, zostało mi 5 sekund, ale Zayn zaczął prosić o wejście swojego języka do mojej buzi Co to to nie Malik! Niewinny całus, a namiętny to różnica! Rozważ to! Odepchnęłam go i usiadłam z powrotem na kolanach blondyna. Mulat spojrzał na mnie wygranym wzrokiem
-Zapomniałem wspomnieć... To miał być namiętny pocałunek, nie zaliczyłaś Walsh...-uśmiechnął się-Jaka kara chłopaki?-zapytał
-Niech pocałuje jednego z nas, namiętnie, ale może... Przez jakieś 30 sekund?-zaproponował Harry, a ja już wiedziałam kogo pocałować

Odwróciłam się w stronę Niall'a i z zaskoczenia wpiłam się w jego usta. Musiałam pozwolić jego językowi wejść do mojej buzi, ale muszę powiedzieć, że to nie było złe... Delikatny... Ah... Hope... Mam małą sprawę... OGARNIJ SIĘ! Instynktownie wplotłam swoje palce w jego włosy, a on chwycił mnie za biodra. Wiem, że minęło więcej niż 30 sekund i dobrze mi z tym. Wiedziałam, że w Zayn'ie gotowała się złość/zazdrość, patrzył na nas jakby chciał nas zabić, pewnie myślał, że to jego pocałuję, Upsss...
  -Powtórka jutro Księżniczko...-delikatnie głaskał moje policzki
-Co tylko sobie zażyczysz Książę...-uśmiechnęłam się
-Ehheeemm-ktoś kaszlnął-Chyba pora spać*ziew*zmęczony jestem, a Hope musi jutro iść do szkoły...-powiedział Liam tym samym sprawiając, że się skrzywiłam
-Jeden dzień wolnego by mi nie zaszkodził-burknęłam łapiąc Niall'a za rękę
-Hope... Musisz iść, obiecuję, że jeżeli Ci się nie spodoba, co jest mało prawdopodobne, to już więcej nie pójdziesz do szkoły-powiedział Harry i ruszył w stronę schodów
Wszyscy zaczęli postępować tak samo
-Niall...-zaczęłam delikatnie
-Hmmm?-zapytał patrząc mi w oczy
-Zgubiłam mojego misia-starałam się nie wybuchnąć śmiechem kiedy blondyn podniósł brew do góry-Mogę spać z Tobą?-zatrzepotałam rzęsami
Ale niestety pan Malik musiał to usłyszeć!
-Nie Hope, Ty dzisiaj śpisz ze mną...-powiedział podchodząc do mnie i wręcz wyrywając mnie z objęć Niall'a-W Twoim łóżku...-uśmiechnął się
-No chyba nie, ja śpię z Niall'em, a tobie kij do tego!-oburzyłam się i już chciałam podejść do blondyna kiedy mulat przerzucił mnie sobie przez ramię i ruszył w stronę drugiego pokoju po lewej, tak w stronę MOJEGO PRYWATNEGO POKOJU!
-Uwierz mi, gdybyś nie była dziewicą... Uh... Już byś jęczała...-zagryzł wargę i przerzucił mnie przez "płotek" łóżka
Nic nie odpowiedziałam, tylko przykryłam się cała kołdrą i "poszłam" spać, z Zayn'em obok to nie było łatwe! Ciągle mnie łapał za biodra, szeptał różne brudne słówka, nie mówię, że w mojej głowie nie pojawiły się pewne zboczone obrazy, ale... Malik nie powinien ze mną zadzierać! Nie podoba Ci się jak całuję Niall'a? Ojć, jutro zobaczysz coś o wiele gorszego! 
-Dobranoc Księżniczko...-cmoknął mnie w kark i usnął
Eh.... To będzie ciężkie "kilka" miesięcy, godzin, lat... Czemu nie mogłam trafić do jakichś dziewczyn?! Przynajmniej nie chciałyby mnie rozdziewiczyć i miałabym spokój...!    

1 komentarz:

  1. Dobra... Superowe toto! Tak szczerze, wszędzie piszę, że uwielbiam blogi z taką tematyką, szkoda, że nie masz komów, ale to początki pisania! Lots of Love~Rainbow <3

    OdpowiedzUsuń